Grillowany okoń morski i sałatka z kus-kus |
Smaki są proste i fajnie dobrane, tworząc lekkie danie obiadowe lub kolacyjne. Naprawdę gorąco je Wam polecam!
Na 2x porcje potrzebujesz:
ryba:
- 2x okonie morskie, "labraksy", wyfiletowane
- oliwa z oliwek
- sól morską
- świeżo mielony, czarny pieprz
kus-kus:
- 120g kaszy kus-kus ( ja użyłem razowej )
- 1/2x czerwonej papryki, pokrojonej w drobną kostkę
- 1/2x zielonej papryki, pokrojonej w drobną kostkę
- 2x pomidory, pokrojone w średnią kostkę
- 1x średnią, czerwoną cebulę, pokrojoną w drobną kostkę
- garść natki pietruszki, posiekanej
- 20x czarnych oliwek bez pestek, pokrojonych na pół
- garść uprażonych orzeszków piniowych / nasion słonecznika ( opcjonalnie )
- skórka otarta z 1/2x cytryny
dressing:
- 6x łyżek oliwy z oliwek
- sok z 1/2x cytryny
- 1x ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
- garść świeżych listków mięty, posiekanych
- garść świeżych listków bazylii, posiekanych
- sól morską
- świeżo mielony, czarny pieprz
A robisz tak:
Rybę filetujesz i lekko nacinasz po stronie skóry. Skrapiasz odrobiną oliwy i nacierasz solą oraz pieprzem. Dobrze rozgrzewasz grillową lub teflonową patelnię i smażysz ją - 1min po stronie skóry i niecałą minutę po stronie mięsa. Ryba nie może być przesmażona! :) Powinna pozostać fantastycznie soczysta i delikatna.
Do dużej miski wsypujesz kus-kus, dodajesz do niego skórkę z cytryny i zalewasz wrzątkiem. Tak, aby woda wystawała ponad jego powierzchnię na ok. 1cm. Miskę przykrywasz i w tym czasie kroisz wszystkie pozostałe składniki. Na patelni prażysz powoli orzeszki pinii / pestki słonecznika. Po tym czasie wszystko dodajesz do miękkiego już kus-kusa i mieszasz. Teraz w małym słoiczku mieszasz oliwę, sok z cytryny, zioła, czosnek, sól i pieprz. Zakręcasz i trzęsiesz, jak shakerem. W ten sposób stworzysz wspaniały, cytrynowo - ziołowy dressing, który pysznie połączy całą kus-kusową sałatkę. Sos przelewasz do miski z kaszą i wszystko mieszasz. Podajesz na dużym talerzu z gorącymi i pysznie grillowanymi filetami z labraksa, razem z kieliszkiem dobrego, białego wina.
Proste, szybkie i przepyszne małe danko!
sałatkę z kus-kus możesz przygotować również i z innymi, pysznymi dodatkami. Mogą to być np. pieczone pomidory i papryki z czosnkiem i serem feta, albo słodki zielony groszek, kozi ser, mięta i prażone orzeszki piniowe (...) :) Możliwości jest całe mnóstwo - wszystko wspaniale łączy się z delikatną rybą!
SMACZNEGO! :)
Przedwczoraj robiłam podobną sałatkę! Pięknie wygląda! Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Od kiedy zobaczyłam ten odcinek z Rickiem Steinem chcialam wypróbować. Do roboty!
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj łosoś!:D.
OdpowiedzUsuńZAKOCHAŁAM SIE I W DANIU I W KUCHARZU :) cudowny blog !
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, ale umarłabym musząc filetować rybę:) Ale z sałatką chyba dałabym radę;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJanku...a czy do dressingu nie było jakiejś musztardy? Coś mi się tak kojarzy z odcinka MCh...
OdpowiedzUsuńDziś robię na obiadokolację :)
OdpowiedzUsuńRobię, robię, zaraz podzielę się wrażeniami :-)
OdpowiedzUsuńJuż zrobione i pożarte ;-) Było bardzo dobre, naprawdę genialne połączenie smaków. Co prawda zamiast mięty użyłam imbiru, ale rónież dał efekt świeżości i lekkości potrawy. Polecam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało! :))
OdpowiedzUsuńDodatek imbiru brzmi ciekawie i na pewno następnym razem go użyję ;)
Pozdrawiam Cię!
Janku dziękuję bardzo za pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJutro znów zrobię labraksa wg Twojego przepisu, bo już się stęskniłam za niesamowitym smakiem tej potrawy- tym razem użyję mięty, tak jak w oryginalnym przepisie ;-)
Również pozdrawiam!
Ania :)