Sałatka ze szpinaku z polędwicą wołową, malinami, czerwoną cebulą, sezamem i malinowym vinaigrette |
Okazał się on prawdziwym strzałem w 10! Takie nietypowe połączenia smaków, to coś co uwielbiam.
Słodkie i lekko kwaskowe maliny, delikatny i chrupiący szpinak, soczysta polędwica wołowa i orzechowy sezam. Do tego aromatyczny, malinowy vinaigrette z domowym sokiem malinowym i octem balsamicznym i chrupiąca grzanka. Musisz tego spróbować!
Na 1x sporą porcję potrzebujesz:
na sałatkę:
- 200g stek z dobrej polędwicy wołowej
- 125g malin
- garść szpinaku sałatkowego
- 1x czerwoną cebulę, pokrojoną w cienkie plasterki
- kilka listków sałaty rzymskiej, porozrywanych na większe kawałki
- 2x łyżki sezamu
na dressing:
- 6x łyżek oliwy z oliwek
- 2x łyżki dobrego octu balsamicznego
- 1x łyżkę dobrego syropu malinowego ( najlepiej domowego! :) )
- sól morską
- świeżo mielony, czarny pieprz
A robisz tak:
Polędwicę wołową skrapiasz odrobiną oliwy z oliwek, posypujesz solą i pieprzem i kładziesz na mocno rozgrzaną teflonową lub grillową patelnię. Smażysz po 1min z każdej strony i obracasz. Robisz to tak często, co 1min, aż uzyskasz odpowiedni dla Ciebie stopień wysmażenia. Ja uwielbiam średnio wysmażoną, lekko krwistą i soczystą w środku :) Jak to sprawdzić? Kiedy po naciśnięciu, mięso ma twardość, jak złączony:
- kciuk i palec wskazujący = krwiste
- kciuk i palec środkowy = średnio wysmażone
- kciuk i palec czwarty = wysmażone
Po tym czasie przekładasz mięso na talerzyk i zawijasz szczelnie folią aluminiową. Zostawiasz na czas przygotowywania sałatki - niech odpocznie.
Na dużym płaskim talerzu rozkładasz ozdobnie listki umytej i osuszonej sałaty rzymskiej i szpinaku, posypujesz pokrojoną cebulą i malinami. Teraz odwijasz mięso i kroisz na cienkie plasterki. Przekładasz na górę sałatki, a zebrane z mięsa soki dodajesz do małego słoiczka razem z oliwą, octem, sokiem malinowym, solą i pieprzem. Zakręcasz i trzęsiesz nim, jak shakerem. Tak przygotowanym, pysznym i słodko - malinowym vinaigrettem polewasz całą sałatkę i posypujesz jeszcze z góry ziarenkami sezamu. Podajesz z fantastycznie chrupiącą grzanką i kieliszkiem czerwonego wina.
Szybka, lekka i wspaniała sałatka gotowa!
SMACZNEGO! :)
Wow!
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne!
Myślę, że mam małe szanse, żeby wymyślić coś równie zajebistego na egzaminie z rachunkowości zarządczej...ale spróbuję ;)
pozdrawiam :D
Piękna ta sałatka JO !! Cudna i jakie kolory. Wygląda fantastycznie :) Jesz oczami... mmmm
OdpowiedzUsuńświetna! lubię sałatki z dodatkiem malinowego vinaigrette!
OdpowiedzUsuńa jak kroisz ta wolowine? Bo na fotkach wydaje sie w dosc cienke kawalki ( paski ? ) i wtedy sposob smazenia ktory podales jest tez pasujacy? czy slabo widze te fotki ( bo niemoge powiekszyc ) i to sa wieksze kawalki
OdpowiedzUsuńUsmażony stek, po odpoczęciu na talerzyku, kroję na cienkie plasterki i układam na sałacie. Nie wcześniej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Wyglada bosko!! Kurcze, siedzac w pracy (po sniadaniu) zrobilam sie glodna patrzac na Twoje pysznosci...Szczerze mowiac jesli kiedys wydasz ksiazke ze swoimi przepisami to bede pierwsza ktora ustawi sie po nia w kolejce :)
OdpowiedzUsuń:) Bardzo mi miło! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńA książkę wydaję i to już całkiem niedługo! ;)
Będzie na przełomie Marca i Kwietnia - więcej informacji na pewno niebawem! :))
Super :) jak tylko sie pojawi od razu lecę ją kupić :) Jestem na etapie Tarty z pomidorami :D przepisy z poledwiczek sie sprawdziły i wszyscy byli zachwyceni :) zobaczymy jak pójdzie mi z tarta (w piątek sie okaże) :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń